Autor Wiadomość
kasik
PostWysłany: Śro 18:33, 22 Cze 2005   Temat postu:

heh... nie wiem czy da sie pogodzic z moja mama... zobaczymy co to bedzie... narazie gram trendowata w domu bo nikt oprocz brata sie do mnie nie odzywa... ale co tam.. juz sie przyzywyczailam do tego... klotnie z rodzina sa troche dobijajace przyzynam bo jakby nie bylo to jest to nadal rodzina
Panna_Nikt
PostWysłany: Śro 10:16, 22 Cze 2005   Temat postu:

Przykro mi że masz taką rodzinę.Ale uświadamiasz nam że przecież nie zawsze jest kolorowo,i choć bywa ciężko trzeba sobie radzić.Ja mam kochaną rodzine,moj tato czasem sie czegos napije,ale to naprawdę sporadycznie i po tym zawsze śpi.MOja mama jest najwspanialsza kobietą na świecie,uwielbiam ją.Przykro mi że cię spotkało cos takiego w życiu.Moją mame tata bił,i zawsze chodziła posiniaczona(jak była młoda) moj tata nie miał taty a jego mama była...pracocholiczką...A dzięki temu stworzyli wspaniały dom i rodzine.Dlatego mam nadzieje że i tobie się uda.Trzymam kciuki!
:*
pomaranczka6
PostWysłany: Wto 19:13, 21 Cze 2005   Temat postu: Współczucie...

Współczucie!! Może powinnaśpogadaćz mamą i pogodzićsięz niąjeżeli się da. Ja nie mam żadnych problemów chyba że moja siostra i mój tata kłócom się ze sobą. Właśnie usiłują się do siebie nie odzywać. Ostatnio moja siostra sciagła "Kazaa" troszke sie na nia wydarl bo jak chyba sami wiecie przez nia sie ma wirusy itp. no i czasem kompa tak zawala ze nawet nie mozna go uruchomic.



Ja nie mam problemu z rodzicami. Ja sięświetnie dogaduje Smile
kasik
PostWysłany: Wto 17:42, 21 Cze 2005   Temat postu: jestem starsza.. ale czy madrzejsza? ?? :)

tak wiec jak juz wczesniej zauwazylyscie jestem starsza od was.. ale to co w zycou zrobilam nie koneicznie musi swiadczyc ze tak calkiem jestem madrzejsza od was.. ten temat juz stworzyl wczesniej troche kontrowersji Wink fakt .. trudno popelbnic dwa razy ten sam blad.. wiec ciesze sie ze o te doswiadczenia jestem madrzejsza Wink kawalek mojego zycia mojego znacie.. Wink nie powiem ... to nie byly najlepsze chwile mojego zycia... czasami strasznie mi teskno do tego zeby miec "normalna" rodzine.. watpie jednak zeby to keidys nastapilo...
teraz jestem troche podlamana... moj ojciec wlasnie wrocil z pracy z deka podpity... "schowalam" sie w pokoju zeby sie mnie czasme nie czepial... hmm... troche mi ciezko samej siedziec z nim ... nie daze go zbyt duzym szacunkiem... niesety.. z moja mama jestem poklocona.. ale co z tego skoro jej nie ma w domu nigdy.. i tak ze soba zadko rozmawialysmy... teraz juz nawet nie musimy...
tak wiec cieszcie sie dziewuszki .. jesli macie kochanych rodzicow to macie skarb ...

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group